BUDZĄ SIĘ OCZY MOJE PRZED ŚWITANIEM
Za zgodą Kurii Diec. Warszawsko-Praskiej, z dnia 08.04.1998 r. nr 401/K/98 do
prywatnego odmawiania
ZA WSTAWIENNICTWEM
Matki Bożej Niepokalanej
i Archaniołów Michała, Rafała, Gabriela
odrzuć wpływy złych duchów
.Uwolnij się od lęków, czy zniewoleń.
Odmawiaj tę modlitwę i odzyskuj
radość dziecka Bożego.
W imię † Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Bądź pozdrowiona Niepokalana Dziewico,
która od pierwszej chwili swego
Niepokalanego Poczęcia,
zwyciężyłaś pychę szatana.
Bóg Ojciec tak Cię umiłował, o Maryjo,
że wybrał Ciebie na Matkę
swego Jednorodzonego Syna
i tak umiłował świat, że wysłał Jezusa,
„aby każdy, kto w Niego wierzy
nie zginął, ale miał życie wieczne”
(J 3,16).
Twój Boski Syn,
umierając na krzyżu za nasze grzechy,
uczynił Cię naszą duchową Matką,
Szafarką łask,
abyś wspomagała nas,
przybrane dzieci Ojca niebieskiego,
w dochowaniu wierności
przymierzu chrzcielnemu.
Uproś nam wiarę żywą,
która działa przez miłość,
byśmy wypełniając przykazania Boga,
we wszystkim wykonywali
Jego świętą wolę.
Tak bardzo tego pragnęłaś,
zwracając się do sług w Kanie
ze słowami:
„ Czyńcie, cokolwiek Jezus wam powie!”
A ty, Panie, nasz Zbawicielu,
mówisz nam,
abyśmy miłowali Boga
z całego naszego serca,
z całej naszej duszy
i z całej naszej mocy,
i miłowali ludzi
tak jak Ty ich umiłowałeś.
Matko nasza i Królowo!
Kiedy atakuje nas
nasza własna słabość, szatan i świat,
wstawiaj się za nami do Jezusa,
aby nam okazał
swoją łaskę i zmiłowanie.
Posyłaj nam na pomoc
twojego Hetmana niebieskiego,
Michała Archanioła,
wodza Zastępów Pańskich
i Twoich Aniołów,
których również jesteś
Panią i Królową.
Święty Michale Archaniele,
Patronie Kościoła Świętego,
przyzywamy Twego wsparcia w walce
z podstępnymi zasadzkami szatana.
Na początku świata,
przewodząc swoim Aniołom,
strąciłeś z nieba szatana
i zbuntowane anioły,
więc i teraz wspieraj nas,
gdy te przewrotne duchy ciemności
chcą nas oderwać od Chrystusa
i Kościoła, Jego Mistycznego Ciała.
Jak wyprowadziłeś
naród izraelski z niewoli faraona,
tak i nas prowadź bezpiecznie
do ziemi obiecanej
Królestwa niebieskiego.
Posyłaj swoich Aniołów,
by nas wspierali
w osiągnięciu zbawienia.
Wodzu Mistycznego Ciała Chrystusa,
prowadź nas do zwycięskiego boju
z nieprzyjaciółmi naszego zbawienia.
Święci Apostołowie i Uczniowie,
których Chrystus Pan ustanowił
Pasterzami swego Kościoła,
wypraszajcie nam potrzebne siły
do zwyciężania ataków złych duchów.
I Wy, Święci Męczennicy,
przelewając swoją krew za Chrystusa,
daliście najwyższe świadectwo
swego życia
wstawiajcie się za nami,
byśmy nie ulegli
złośliwym kłamstwom szatana.
Mężni Wyznawcy i czyste Dziewice
oraz
wszyscy Święci Pańscy,
wypraszajcie nam łaskę Bożą,
byśmy odrzucając
podstępne pokusy złych duchów,
wytrwali do końca ziemskiej próby
w miłości Jezusa Chrystusa.
Wspomagajcie nas,
nasi Święci Patronowie!
Święci Aniołowie Stróżowie,
którzy jesteście ciągle przy nas,
przybądźcie nam ku pomocy
oświecajcie nasz umysł,
umacniajcie wolę
i prowadźcie nas do Boga!
Wspierajcie nas
wszystkie zastępy chórów anielskich!
Panie Jezu Chryste!
Ty powiedziałeś:
„Dana Mi jest wszelka władza
w niebie i na ziemi”
(Mt 28,18),
a wysyłając uczniów
na głoszenie dobrej Nowiny o zbawieniu
mówiłeś, że tym, „którzy uwierzą,
te znaki towarzyszyć będą:
w imię moje złe duchy będą wyrzucać”
(Mk 16,17)
oraz dałeś im władzę i moc
do pokonania całej potęgi szatana
(Łk 10,19)
ufając w Twoje zapewnienie:
„A oto Ja jestem z wami
przez wszystkie dni,
aż do skończenia świata”
(Mt 28,20),
Nakazujemy
w Twoje † imię
wszystkim złym duchom:
Odejdźcie od nas i nie wracajcie więcej!
Rozkazujemy wam mocą
Pana naszego † Jezusa Chrystusa
idźcie precz duchy pychy, nieczystości,
chciwości, zazdrości, obżarstwa,
gniewu i lenistwa!
W imię Jezusa † Chrystusa
odpędzamy was duchy kłamstwa,
nienawiści, kłótni, nierządu, podstępu,
zdrady, kradzieży, wiarołomstwa,
pijaństwa, narkomanii,
zabijania nienarodzonych i eutanazji
oraz wszelkiego zamieszania:
odejdźcie precz od Ludu Bożego.
Mocą Jezusowej † Krwi
odrzucamy was i nakazujemy:
Oddalcie się od nas i nie wracajcie
przewrotne duchy
zabobonów, magii, czarów, astrologii,
fałszywego jasnowidztwa,
bałwochwalstwa, zawiści, sporów,
tortur, niezgody,
mordu, rozłamów i wojny!
Idź precz, szatanie
siejący niewiarę i zwątpienie
w nieskończone miłosierdzie Boga!
Odejdź dręczycielu, kłamco i zabójco,
który chcesz nas doprowadzić do lęku,
depresji, rozpaczy i samobójstwa!
Pełni zaufania w nieskończoną
dobroć i łaskę naszego Boga,
wołamy:
Wszystko mogę w Jezusie Chrystusie,
który mnie umacnia w Duchu Świętym
do działania ku chwale
Ojca Niebieskiego!
W imię Boga w † Trójcy Jedynego,
odstąpcie przeklęte duchy
od naszych rodzin, braci i sióstr,
od naszych krewnych,
sąsiadów, znajomych i przyjaciół!
Rozkazujemy wam
w imię męki Jezusa † Chrystusa
i Jego chwalebnych Ran:
odstąpcie od nas i wszystkich kuszonych,
i tych, których polecamy
Bogu Najwyższemu!
W imię Jezusa † oddalcie się
od Kościoła świętego,
od narodu polskiego
i wszystkich ludów świata!
Mocą świętego † znaku Krzyża
odpędzamy was, złe duchy,
od naszych mieszkań, domów,
wsi i miast!
Złączeni z Chrystusem,
naszym † Panem
nakazujemy wam,
byście nie przeszkadzali nam
w pracy i w wypełnianiu
naszych codziennych obowiązków
na chwałę Boga,
nie napastowali nas w czasie modlitwy,
świętych czynności liturgicznych,
a zwłaszcza podczas
sprawowania i uczestniczenia
w Najświętszej Eucharystii!
W imię Boga † Stworzyciela,
w imię Boga † Odkupiciela,
w imię Boga † Uświęciciela
rozkazujemy wam duchy
sekciarstwa, okultyzmu, spirytyzmu,
bezbożności i fałszywego mistycyzmu
oddalcie się od nas i nie ukazujcie nam
pozornie szerokiej i łatwej drogi,
która w rzeczywistości
prowadzi do zatracenia duszy i ciała.
Odsyłamy was pod Krzyż Chrystusa,
naszego Zbawcy i Pana!
O Krwi Najświętsza naszego Zbawiciela!
Jak niegdyś zapowiedziana
przez Krew Baranka Paschalnego,
obroniłaś lud izraelski od śmierci,
tak i teraz, o Krwi Jezusa,
zapłato naszego zbawienia,
bądź dla nas murem obronnym
przeciw wszystkim zasadzkom szatana!
Ty Jesteś godna
wszelkiej czci i Chwały!
Ojcze niebieski!
My Twoje dzieci, odnawiamy
obietnice chrztu świętego,
wyrzekamy się szatana
i wszystkich spraw jego!
Wierzymy w Ciebie, Boga,
Stworzyciela nieba i ziemi,
aniołów i ludzi!
Wierzymy w Jezusa Chrystusa,
Syna Bożego,
który stał się Człowiekiem,
umarł na Krzyżu
i trzeciego dnia Zmartwychwstał!
Wierzymy w Ducha Świętego,
naszego Pana,
Ożywiciela i Uświęciciela!
Wierzymy w jeden,
święty, powszechny i apostolski Kościół!
Wierzymy w Świętych Obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie
i życie wieczne w Królestwie Bożym!
Uznajemy Najświętszą Maryję Pannę,
Matkę Pana naszego Jezusa Chrystusa,
za naszą duchową Matkę,
Matkę Kościoła,
Mistycznego Ciała Chrystusa
oraz Królową nieba i ziemi!
Chcemy wypełniać
wszystkie nakazy i przykazania Boże,
trwać w wierności Kościołowi
Chrystusowemu,
żyć w jedności
z naszymi Biskupami i Kapłanami,
uznając nieomylność Ojca świętego
w sprawach wiary i obyczajów!
Niech będzie Uwielbiony Bóg
w Trójcy Świętej Jedyny
w Maryi Niepokalanej,
w świętym Michale Archaniele,
w Aniołach i wszystkich Świętych!
Razem z zastępami Serafinów
wychwalamy Cię,
Ojcze, Synu i Duchu Święty,
wołając:
Święty, Święty, Święty Pan,
Bóg Zastępów!
Pełne są niebiosa
i ziemia chwały Twojej!
W tej wierze i miłości
Kościoła Chrystusowego
chcemy żyć i umierać.
Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, *
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho *
na głos mojego błagania.
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, *
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia, *
aby Ci ze czcią służono.
Pokładam nadzieję w Panu, †
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, *
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka *
niech Izrael wygląda Pana.
U Pana jest bowiem łaska, *
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela *
ze wszystkich jego grzechów.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Usłysz, Panie, modlitwę moją, †
w swojej wierności przyjm moje błaganie, *
wysłuchaj mnie w swej sprawiedliwości.
Nie wzywaj na sąd swojego sługi, *
bo nikt z żyjących nie jest sprawiedliwy przed Tobą.
Albowiem prześladuje mnie nieprzyjaciel, †
moje życie na ziemię powalił, *
pogrążył mnie w ciemnościach, jak dawno umarłych.
A we mnie duch mój omdlewa, *
zamiera we mnie serce.
Wspominam dni dawno minione, †
rozmyślam o wszystkich Twych dziełach, *
rozważam dzieło rąk Twoich.
Wyciągam do Ciebie ręce, *
jak zeschła ziemia pragnie Cię moja dusza.
Wysłuchaj mnie prędko, Panie, *
albowiem duch mój omdlewa.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza, *
bym się nie stał podobny do tych, którzy schodzą do grobu.
Daj mi już o świcie doznać łaski Twojej, *
bo w Tobie pokładam nadzieję.
Pokaż mi drogę, którą mam kroczyć, *
bo wznoszę ku Tobie moją duszę.
Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów, *
uciekam się do Ciebie.
Naucz mnie spełniać Twoją wolę, *
bo Ty jesteś moim Bogiem.
Niech mnie Twój dobry duch prowadzi *
po bezpiecznej równinie.
Przez wzgląd na Twoje imię, Panie, zachowaj mnie przy życiu, *
w swej sprawiedliwości wyprowadź mnie z niedoli.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Nie karć mnie, Panie, w swoim gniewie *
i nie karz w zapalczywości swojej.
Zmiłuj się nade mną, Panie, bo jestem słaby, †
ulecz mnie, bo znękane są moje kości *
i wielka trwoga ogarnia moją duszę.
Jak długo jeszcze będziesz zwlekał, Panie? †
Powróć, o Panie, ocal moją duszę, *
wybaw mnie przez Twe miłosierdzie.
Bo nikt z umarłych nie wspomni o Tobie, *
któż Cię wychwala w Otchłani?
Zmęczyłem się moim jękiem, †
płaczem obmywam co noc moje łoże *
i łzami skrapiam posłanie.
Od smutku moje oko mgłą zachodzi, *
postarzałem się wśród wszystkich moich wrogów.
Odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy zło czynicie, *
bo Pan usłyszał głos mojego płaczu.
Pan usłyszał me błaganie, *
Pan przyjął moją modlitwę.
Niech się zawstydzą i bardzo zatrwożą wszyscy moi wrogowie, *
niech zawstydzeni ode mnie odstąpią.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Szczęśliwy człowiek, któremu nieprawość została odpuszczona, *
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, *
a w jego duszy nie kryje się podstęp.
Gdy milczałem, wysychały me kości *
wśród codziennych moich jęków.
Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka, *
z sił opadłem jak w czas letniej spiekoty.
Grzech wyznałem Tobie i nie skryłem mej winy. †
Rzekłem: "Wyznaję mą nieprawość Panu", *
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.
Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny, *
gdy znajdzie się w potrzebie.
Choćby nawet wezbrały wody, *
fale go nie dosięgną.
Ty jesteś moją ucieczką, wyrwiesz mnie z ucisku *
i dasz mi radość mego ocalenia.
"Będę cię uczył i wskażę drogę, którą pójdziesz, *
mój wzrok będzie czuwał nad tobą.
Ale nie bądź jak muł i koń bez rozumu, †
można je okiełznać tylko wędzidłem, *
inaczej nie podejdą do ciebie".
Liczne są cierpienia grzesznika, *
ufających Panu łaska ogarnia.
Cieszcie się i weselcie w Panu, sprawiedliwi, *
radośnie śpiewajcie, wszyscy prawego serca!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Nie karć mnie, Panie, w Twoim gniewie *
ani mnie nie karz w swej zapalczywości.
Utkwiły bowiem we mnie strzały Twoje *
i Twoja ręka zaciążyła nade mną.
Z powodu Twego gniewu nic nie ma zdrowego w mym ciele, *
nic nietkniętego w kościach na skutek grzechu mojego.
Bo winy moje przerosły moją głowę *
i przygniatają mnie ciężkim brzemieniem.
Moje rany cuchną i ropieją *
z powodu mojego szaleństwa.
Przybity i zgarbiony, *
przez cały dzień chodzę smutny.
Bo ogień trawi lędźwie moje *
i w moim ciele nic nie ma zdrowego.
Złamany i bardzo wyczerpany *
jęczę, bo drży moje serce.
Znasz, Panie, wszystkie me pragnienia *
i jęk mój nie skryje się przed Tobą.
Trzepocze się we mnie serce i z sił opadłem, *
i nawet gaśnie światło moich oczu.
Stronią od mej choroby sąsiedzi i przyjaciele, *
a moi bliscy trzymają się z daleka.
Ci, którzy czyhają na me życie, zastawiają sidła, †
pragną mojej zguby, którzy źle mi życzą *
i przez dzień cały obmyślają podstępy.
A ja nie słucham, tak jak człowiek głuchy, *
jestem jak niemy, co ust nie otwiera.
Stałem się jak człowiek, który nie słyszy *
i brak mu w ustach odpowiedzi.
Bo Tobie ufam, Panie, *
Ty, Panie, Boże mój, odpowiesz.
Mówię bowiem: "Niech się ze mnie nie cieszą, *
gdy chwieje się ma noga, niech się nade mnie nie wynoszą",
Bo jestem bardzo bliski upadku, *
a ból mój zawsze jest przy mnie.
Ja przecież wyznaję moją winę, *
a grzech mój przejmuje mnie trwogą.
Silni są ci, którzy są mi przeciwni bez powodu, *
i liczni, którzy mnie niesłusznie nienawidzą.
Ci, którzy za dobro złem odpłacają, *
za to mi grożą, że za dobrem idę.
Panie, Ty mnie nie opuszczaj, *
Boże mój, nie oddalaj się ode mnie!
Śpiesz mi na pomoc, *
Panie, zbawienie moje.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
Abyś okazał się sprawiedliwy w swym wyroku *
i prawy w swoim sądzie.
Oto urodziłem się obciążony winą *
i jako grzesznika poczęła mnie matka.
A Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, *
naucz mnie tajemnic mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, *
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
Spraw, abym usłyszał radość i wesele, *
niech się radują kości, które skruszyłeś.
Odwróć swe oblicze od moich grzechów *
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich *
i wrócą do Ciebie grzesznicy.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną, †
Boże, mój Zbawco, *
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci, *
odbuduj mury Jeruzalem.
Wtedy przyjmiesz prawe ofiary: dary i całopalenia, *
wtedy składać będą cielce na Twoim ołtarzu.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Panie, wysłuchaj modlitwę moją, *
a moje wołanie niech przyjdzie do Ciebie.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza *
w dniu mego utrapienia.
Nakłoń ku mnie Twe ucho, *
w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj.
Bo dni moje jak dym znikają, *
a moje kości płoną jak w ogniu.
Moje serce wysycha jak spalona trawa, *
zapominam nawet o jedzeniu chleba.
Od głośnego jęku *
skóra przywarła mi do kości.
Jestem podobny do ptaka na pustyni, †
jestem jak sowa w ruinach, *
czuwam jak samotny ptak na dachu.
Co dzień mnie znieważają wrogowie, *
srożąc się przeklinają mnie moim własnym imieniem.
Popiół jem zamiast chleba, *
a napój mieszam ze łzami,
Przez Twą zapalczywość i oburzenie, *
boś Ty mnie uniósł i odrzucił.
Obumierają dni moje jak wydłużające się cienie, *
a ja usycham jak trawa.
Ty, Panie, trwasz na wieki, *
a imię Twoje przez wszystkie pokolenia.
Powstań i okaż litość Syjonowi, †
bo nastała pora, byś nad nim się zmiłował, *
bo już nadeszła godzina.
Albowiem Twoi słudzy miłują jego kamienie, *
żalem ich przejmują jego gruzy.
Poganie będą się bali imienia Pana, *
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.
Bo Pan odbuduje Syjon *
i ukaże się w swym majestacie.
Przychyli się ku modlitwie opuszczonych *
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to zapisać dla przyszłych pokoleń, *
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana.
Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku, *
popatrzył z nieba na ziemię,
Aby usłyszeć jęki uwięzionych, *
aby skazanych na śmierć uwolnić,
Aby imię Pana głoszono na Syjonie *
i w Jeruzalem Jego chwałę,
Kiedy zgromadzą się razem narody *
i królestwa, by służyć Panu.
Ustały moje siły w drodze, *
dni moje zostały skrócone.
Mówię: "Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie dni moich. *
Twe lata trwają przez wszystkie pokolenia.
Ty niegdyś stworzyłeś ziemię *
i niebo jest dziełem rąk Twoich.
One przeminą, ale Ty zostaniesz, †
zestarzeją się wszystkie jak suknia, *
jak szatę je zmieniasz i stają się odmienione.
Ty zaś taki sam jesteś zawsze *
i lata Twoje nie mają końca.
Synowie sług Twoich bezpiecznie mieszkać będą, *
a ich potomstwo będzie trwało w Twej obecności".
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
- Krwi Chrystusa, Jednorodzonego Syna Ojca Przedwiecznego, wybaw nas
- Krwi Chrystusa, wcielonego Słowa Bożego,
- Krwi Chrystusa, nowego i wiecznego Przymierza,
- Krwi Chrystusa, przy konaniu w Ogrójcu spływająca na ziemię,
- Krwi Chrystusa, tryskająca przy biczowaniu,
- Krwi Chrystusa, brocząca spod cierniowej korony,
- Krwi Chrystusa, przelana na krzyżu,
- Krwi Chrystusa, zapłato naszego zbawienia,
- Krwi Chrystusa, bez której nie ma przebaczenia,
- Krwi Chrystusa, która poisz i oczyszczasz dusze w Eucharystii,
- Krwi Chrystusa, zdroju miłosierdzia,
- Krwi Chrystusa, zwyciężająca złe duchy,
- Krwi Chrystusa, męstwo Męczenników,
- Krwi Chrystusa, mocy Wyznawców,
- Krwi Chrystusa, rodząca Dziewice,
- Krwi Chrystusa, ostojo zagrożonych,
- Krwi Chrystusa, ochłodo pracujących,
- Krwi Chrystusa, pociecho płaczących,
- Krwi Chrystusa, nadziejo pokutujących,
- Krwi Chrystusa, otucho umierających,
- Krwi Chrystusa, pokoju i słodyczy serc naszych,
- Krwi Chrystusa, zadatku życia wiecznego,
- Krwi Chrystusa, wybawienie dusz z otchłani czyśćcowej,
- Krwi Chrystusa, wszelkiej chwały i czci najgodniejsza,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K. Odkupiłeś nas, Panie, Krwią swoją.
W. I uczyniłeś nas królestwem Boga naszego.
Módlmy się.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty Jednorodzonego Syna swego ustanowiłeś Odkupicielem świata i Krwią Jego dałeś się przebłagać, † daj nam, prosimy, godnie czcić zapłatę naszego zbawienia i dzięki niej doznawać obrony od zła doczesnego na ziemi, * abyśmy wiekuistym szczęściem radowali się w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Błogosławmy † Panu
Bogu niech będą dzięki.
|