BUDZĄ SIĘ OCZY MOJE PRZED ŚWITANIEM
(o. Adalbertus - modlitewnik prywatny)
Niechaj będzie pochwalony
od nas wszystkich uwielbiony
Przenajświętszy Sakrament
Ten niebieski testament
O zbawcza Hostio godna czci,
Co lud do niebios wiedziesz bram,
Bój srogi nęka wiernych Ci,
Daj siłę pomoc ześlij nam.
Jednemu w Trójcy Władcy ziem
Niech będzie chwała w każdy czas;
Niech On wieczystym życiem swym,
W ojczyźnie rajskiej darzy nas. Amen.
„Boże Ojcze, Stwórco świata,
wszechmogący i miłosierny,
który z miłości do nas
posłałeś na świat swojego Syna
jako lekarza dusz i ciał,
spójrz na swoje dzieci,
które w tym trudnym momencie
niepewności i lęku
w wielu regionach Europy i świata,
zwracają się do Ciebie
szukając siły, zbawienia i pocieszenia.
Uwolnij nas od chorób i strachu,
ulecz naszych chorych,
pociesz ich rodziny,
daj mądrość rządzącym,
energię i siłę lekarzom,
pielęgniarkom i wolontariuszom,
życie wieczne zmarłym.
Nie opuszczaj nas w chwili próby,
ale uwolnij nas od wszelkiego zła.
O to Cię prosimy, który
z Synem i Duchem Świętym
żyjesz i królujesz na wieki.
Amen.
Boże Ojcze,
pełni ufności prosimy Ciebie,
aby koronawirus
nie siał więcej zniszczeń
i aby udało się jak najszybciej
opanować epidemię.
Prosimy, abyś przywrócił
zdrowie zakażonym i pokój miejscom,
do których koronawirus już dotarł.
Przyjmij tych, którzy zmarli
na skutek tej choroby,
pociesz ich rodziny.
Wspieraj i chroń personel medyczny
zwalczający wirusa,
inspiruj i błogosław tym,
którzy starają się opanować sytuację.
Panie Jezu,
lekarzu naszych dusz i ciał,
czujemy się bezradni w tej sytuacji
ogólnoświatowego zagrożenia,
ale ufamy Tobie,
udziel nam pokoju i zdrowia.
Matko Boża,
chroń nas i opiekuj się nami,
prowadź nas w miłości
do Twojego Syna, Jezusa.
Maryjo,
Uzdrowicielko chorych
i Matko nadziei,
módl się za nami!"
Święty Boże, Święty mocny,
Święty a Nieśmiertelny
Zmiłuj się nad nami…
Od powietrza, głodu, ognia i wojny
Wybaw nas Panie!
Od nagłej i niespodzianej śmierci
Zachowaj nas Panie!
My grzeszni Ciebie Boga prosimy
Wysłuchaj nas Panie!
|
W imię † Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Bóg posyła anioła do Nazaretu, aby zwiastował Maryi o tym, że została wybrana na Matkę Zbawiciela. Wszechmocny Bóg zwraca się przez anioła w słowach pełnych czci i szacunku: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą". Maryja jest „pełna łaski" to znaczy, że wszystko jest w Niej łaską i służy sprawie zbawienia świata.. Maryja okazuje Bogu doskonałe posłuszeństwo, wierzy bowiem słowu, które przekazuje Jej anioł Gabriel i poddaje się bez zastrzeżeń woli Bożej.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak wiary i posłuszeństwa tak wielu dusz, które nie chcą słuchać Boga i Mu służyć.
Jan, syn Elżbiety i Zachariasza, ma stać się poprzednikiem Mesjasza. Za sprawą nawiedzenia Matki Jezusa Świętemu Janowi już w łonie matki została udzielona łaska dziecięctwa Bożego. W tej tajemnicy Maryja ukazuje się nam jako Pośredniczka łask.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za to, że tak wiele dusz nie uznaje mocy Jej wstawiennictwa u Boga i nie szuka u Niej pomocy i opieki.
Syn Boży stał się człowiekiem, za sprawą Ducha Świętego przyjął bowiem ciało z Maryi Dziewicy. Chrystus, będąc prawdziwym człowiekiem, staje się zdolny do cierpienia. Jako Rzecznik całej ludzkości będzie mógł złożyć Ojcu Przedwiecznemu zadośćuczynienie za grzechy świata. Jego zadośćuczynienie będzie posiadało nieskończoną wartość, ponieważ jest On jednocześnie człowiekiem i Bogiem.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak wiary wielu ludzi w Boże macierzyństwo i wieczyste dziewictwo Matki Chrystusa. Przepraszajmy Ją za ich pychę i nieumiejętność ukorzenia się przed tajemnicą Nowonarodzonego.
Całe życie Jezusa staje się ofiarą zadośćuczynienia, uwidaczniającą się już w pełni podczas ofiarowania w świątyni. Maryja, jako Pomocnica Odkupiciela, składa w zjednoczeniu z Chrystusem swoją własną ofiarę, która zostanie doprowadzona do końca pod krzyżem, na Golgocie.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak we współczesnym świecie ducha wyrzeczenia i ofiary, za szukanie siebie i pogoń za przyjemnością.
Odnaleziony dwunastoletni Jezus wraca z Maryją i Józefem do Nazaretu. Nazaret jest lekcją milczenia i skupienia, lekcją życia rodzinnego we wspólnocie nierozerwalnej miłości oraz przykładem pracy niebędącej celem samym w sobie, lecz podporządkowanej zamiarom Bożym. W domu nazaretańskim Chrystus dokonuje sakralizacji życia codziennego w rodzinie.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za niesłuchanie Jej Syna i lekceważenie Jego nauki przez tak wiele dusz. Przepraszajmy za to, że świat współczesny opanowało zeświecczenie i za brak miejsca dla Boga w życiu codziennym.
|
Jezus bierze na siebie nasze grzechy, by później zadośćuczynić za nie Bogu na krzyżu. Oto miłość Boga do człowieka, którą trudno zrozumieć. Jezus na początku swojej publicznej działalności stanął nad brzegiem Jordanu, by od Jana Chrzciciela przyjąć chrzest pokuty. Podjął akt skruchy, chociaż sam jest święty, niepokalany, oddzielony od grzeszników. Chce wynagrodzić Bogu Ojcu za grzechy ludzkości. W tym wspierała Go zawsze Matka, wierna Służebnica Pańska. Ona, Niepokalanie Poczęta, będzie też nas wspomagać, abyśmy byli wierni przyrzeczeniom złożonym na chrzcie świętym. Naszym zadaniem jest przyłączyć się do Chrystusa, który przyjął chrzest i prosić Go o łaskę miłowania każdego człowieka.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak we współczesnym świecie ducha miłowania nieprzyjaciół.
Jezus przebywa na weselu w Kanie Galilejskiej. Jest tam też Jego Matka i Jego uczniowie. Zabrakło wina. Zły to znak dla nowożeńców. Maryja i Jezus przychodzą im z pomocą. Chrystus przemienia wodę w wino. Był to pierwszy cud na początku Jego publicznej działalności. W Kanie apostołowie uwierzyli w Chrystusa, a więc w Jego mesjańskie posłannictwo. Do tego przyczyniła się w dużej mierze Matka Najświętsza. Ona będzie także nas wspomagać, byśmy nie utracili wiary w Boga. Naszym zadaniem jest przyłączyć się do Chrystusa zaproszonego na wesele w Kanie i uczyć się od Niego wychodzenia naprzeciw potrzebom bliźnich.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak bezinteresownego służenia bliźnim.
Jezus po uwięzieniu Jana Chrzciciela rozpoczął publiczne nauczanie. Stawał się w ten sposób światłem dla ludu, który przedtem pozostawał w ciemności. Wypełniał też zapowiedzi prorockie i objawiał swe mesjańskie posłannictwo. Maryja, choć nie zawsze przebywała w bliskości swego Syna, to sądzić można, że całym sercem wspierała Go w trudach apostolskiej pracy. Ona, Królowa Apostołów, pomoże nam, byśmy byli dobrymi głosicielami Chrystusowej Ewangelii. Naszym zadaniem jest przyłączyć się do Chrystusa w Jego głoszeniu królestwa. O Maryjo! Przyczyń się za nami do Jezusa, któregoś wspierała w głoszeniu królestwa.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak w swoim otoczeniu dawania dobrego przykładu.
„Jezus wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich". Pamięć tych chwil przy Panu na górze Tabor niewątpliwie była bardzo pomocna w tylu trudnych i bolesnych sytuacjach życia owych trzech uczniów. Jeżeli zawsze będziemy przebywali z Jezusem, nic nam naprawdę nie zaszkodzi: ani ruina finansowa, ani więzienie, ani ciężka choroba... tym bardziej drobne codzienne przeciwności. W tym pomoże nam Matka Jezusa i Matka nasza. Naszym zadaniem jest przyłączyć się do Chrystusa w Jego przemienieniu. Wpatrujmy się ciągle w niebo, które jest celem naszego życia.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak wierności Jezusowi w codziennym zabieganiu.
Jezus u progu swej męki i śmierci sprawił, że do końca świata nie zabraknie nam Chleba Żywego. Tej bowiem nocy dał swym apostołom i ich następcom, biskupom i kapłanom, moc ponawiania tego cudu aż do skończenia czasów: „To czyńcie na moją pamiątkę". W Wieczerniku i w tabernakulum jest ten sam Jezus; obecny w sposób rzeczywisty, prawdziwy i faktyczny. Ona, Matka Jezusa, będzie nas zawsze wspomagać, abyśmy nigdy nie odłączyli się od Chrystusa. Naszym zadaniem jest przyłączyć się do Chrystusa w Jego dawaniu nam siebie. Uczyńmy to, pamiętając, że i nas wezwał Bóg do posilania się Pokarmem Niebieskim - Ciałem Chrystusa.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak czasem zrozumienia, czym jest dla nas Komunia Święta.
|
Chrystus, chcąc nas zbawić, pojednał upadłą ludzkość z Ojcem przez swoją mękę i śmierć. W Ogrójcu przed oczami Jego duszy stanęła cała niewdzięczność i grzeszność rodzaju ludzkiego, a zarazem wielkość Majestatu Bożego domagającego się zadośćuczynienia. Jezus szuka pocieszenia i umocnienia w modlitwie. Bojaźń i miłość Boża stanowią owocne podłoże ducha skruchy. Otwierają one człowiekowi oczy na poznanie samego siebie i nieszczęść spowodowanych przez grzech. Owocami takiej postawy duchowej są: skrucha, pragnienie zadośćuczynienia, poddanie się woli Bożej, ufność w pomoc Bożą, zwłaszcza w godzinie próby. Przywiązujmy wielką wagę do takiej postawy duchowej. Naśladujmy rozmodlonego Chrystusa i rozważajmy Jego cierpienia na Górze Oliwnej.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za te wszystkie grzechy i bluźnierstwa, które są przyczyną agonii Jezusa, szczególnie przepraszajmy za brak modlitwy i życia duchowego wielu naszych braci i sióstr.
Przez poddanie się biczowaniu Pan Jezus złożył zadośćuczynienie za nadużycia ciała i dał nam przykład pobudzający do umartwienia i opanowania zmysłów. Jezus powiedział: „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie". Istnieją różne rodzaje umartwienia i samozaparcia. Niektóre dopuszcza Bóg, jak na przykład ubóstwo, chorobę, głód. Do innych zobowiązał nas jako członków Mistycznego Ciała Chrystusa, a więc do nakazanych przez Kościół postów, jałmużny, pokuty. Korzystajmy z możliwości uprawiania praktyk pokutnych i składania ofiar związanych z samozaparciem. Matka Boża zachęcała w Fatimie do ponoszenia ofiar za grzeszników.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za brak umartwienia oraz za rozwiązłość i hołdowanie ciału, tak powszechne w naszych świecie.
Jezus został wydany Piłatowi przez zawiść i zazdrość kapłanów żydowskich, przez pychę i wyniosłość faryzeuszów, przez niewdzięczność, tchórzliwość i ślepotę ludu. Wyszydzony i cierniem ukoronowany Chrystus składa zadośćuczynienie za nasze szukanie siebie, swojej chwały i korzyści, za brak opanowania myśli, które buntują się przeciwko Królowi prawdy i miłości. Starajmy się poskramiać opanowujące nas namiętności. Szukajmy wewnętrznego pokoju, który rodzi się z życia w prawdzie i zjednoczeniu z Bogiem. Naśladujmy Jezusa w Jego pokornym znoszeniu wyrządzonych Mu krzywd.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy, które wynikają z niestałości ludzkich serc, kierowanych zawiścią, zazdrością czy strachem. Niech naszym zadośćuczynieniem będzie postawa pokory i odważnego trwania przy Bogu.
Podczas swej drogi krzyżowej wiodącej na Golgotę Chrystus okazuje swą bezgraniczną miłość wobec wszystkich, którzy Go otaczają: pełnym obojętności przechodniom, zaciekawionemu tłumowi, ludziom usposobionym wrogo i złośliwie oraz duszom współczującym Mu i solidarnym z Jego cierpieniem. Chrystus obciążony krzyżem wspomaga nas w praktykowaniu prawdziwej miłości. Nasza własna droga miłości wiedzie obok ludzi, którzy odnoszą się do nas z obojętnością, wrogością albo z życzliwością. Jezus mówi: „Kto chce Mnie naśladować, niech weźmie na siebie swój krzyż i niech Mnie naśladuje". Uczmy się od Jezusa chrześcijańskiej miłości naszych bliźnich i ofiarujmy w ich intencji nasz codzienny krzyż, szczególnie gdy to właśnie oni nałożyli go na nasze ramiona.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy odrzucają krzyż i w swym codziennym życiu nie darzą bliźnich miłością lecz obojętnością czy nienawiścią.
Odkupienie świata dokonało się przez dobrowolną śmierć ofiarną Boga-Człowieka na krzyżu w zadośćuczynieniu za grzechy świata. Maryja stała pod krzyżem swojego Syna i cierpiała razem z Nim. Na Golgocie stała się Współodkupicielką, Pośredniczką, Orędowniczką, Matką Kościoła i wszystkich ludzi.
Zjednoczmy się z umierającym Chrystusem i w duchu zadośćuczynienia za grzechy stańmy pod krzyżem Jego męki. Niech Maryja będzie nam przykładem, jak współcierpieć ze Zbawicielem i jak - zgodnie ze słowami Świętego Pawła - „dopełniać mękę Chrystusa".
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy uciekają przed cierpieniem i krzyżem, a szukając jedynie wygody i przyjemności, odrzucają ducha umartwienia, ofiary i pokuty.
|
Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować» (Rdz 4,6-7). Kain przez grzech traci radość życia, gubi obraz Boży w sobie. Tę sytuację zmienia zmartwychwstający Chrystus, ”który jest obrazem Boga niewidzialnego”(Kol 1,15). Dzięki Chrystusowi zmartwychwstałemu, zwyciężającemu grzech i śmierć, i szatana - powraca uśmiech na naszych twarzach: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” (Flp 4,4)
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy lekceważą sakramenty święte i nie korzystają z łask, jakimi Chrystus obdarzył ludzkość w zmartwychwstaniu.
Jezus wstępujący do Chwały, otwiera niebo dla grzeszników, którzy jak syn marnotrawny pragną powrotu do Ojca. „Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.(Łk 15,10). Słowa "W niebie" i "u aniołów Bożych" (Łk 15,7.10) to opisowe formy radości samego Boga. Bóg się raduje, aniołowie się radują, człowiek odnawiający obraz Boże w sobie też się raduje. Radości duszy towarzyszy uśmiech na twarzy.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy żyją tylko dniem dzisiejszym i nie myśląc o wieczności, próbują stworzyć sobie szczęście i raj tu, na ziemi, czyniąc to zawsze kosztem innych ludzi.
A Bóg, [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję. (Rz 15,13) A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana. (1 Tes 1,6) Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. (Rz 14,17-18)
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi przeciwko Duchowi Świętemu, gdyż odrzucają Jego istnienie i działanie. Niech nasze naśladowanie Maryi, będzie naszym zadośćuczynieniem za grzechy tych, którzy kierują się duchem tego świata.
Często słyszymy świadectwa ludzi, którzy swoją modlitwą towarzyszyli umierającej osobie: pojednanej z Bogiem, otwartej w chwili śmierci na niebo. Świadectwa te brzmią podobnie: „Kiedy nasza Babcia zamknęła oczy - na jej twarzy pojawił się uśmiech”.
Jakże radosną twarz musiała mieć Maryja Pełna Łaski, gdy Jezus, Jej Syn, w chwili śmierci wprowadzał Ją z duszą i ciałem do nieba.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy odrzucają dogmat o wniebowzięciu Maryi.
Maryja, z woli Boga Królowa nieba i ziemi. Szczególnie cennym aktem czci składanym naszej Królowej jest naśladowanie Jej cnót i poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu. Niech widzialnym znakiem naszego oddania, na służbę Maryi, będą nasze uśmiechnięte twarze, czerpiące radość z głębi serca. A serca nasze - niech będą nieustannie napełniane radością płynącą z Niepokalanego Serca Maryi. Uczyńmy Maryję Królową naszych serc. Niech znajdzie w nas oddane sobie sługi i radosnych czcicieli Boga.
W tej tajemnicy wynagradzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy ludzi, którzy nie uznają królewskiej godności Matki Najświętszej, odrzucają Jej macierzyńskie panowanie, nie oddają należnej Jej czci i nie proszą Ją o pomoc i potrzebne łaski.
|
Gdy Pan odmienił los Syjonu, *
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu, *
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między narodami: *
"Wielkie rzeczy im Pan uczynił!"
Pan uczynił nam wielkie rzeczy *
i radość nas ogarnęła.
Odmień znowu nasz los, o Panie, *
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją, *
żąć będą w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, *
lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy.
Pod Twoją obronę
uciekamy się Święta Boża Rodzicielko,
naszymi prośbami
racz nie gardzić w potrzebach naszych,
ale od wszelakich złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna i błogosławiona.
O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Z Synem swoim nas pojednaj,
Synowi swojemu nas polecaj,
swojemu Synowi nas oddawaj.
Amen.
O zbawcza Hostio godna czci,
Co lud do niebios wiedziesz bram,
Bój srogi nęka wiernych Ci,
Daj siłę pomoc ześlij nam.
Jednemu w Trójcy Władcy ziem
Niech będzie chwała w każdy czas;
Niech On wieczystym życiem swym,
W ojczyźnie rajskiej darzy nas. Amen.
Przed tak wielkim Sakramentem
upadajmy wszyscy wraz;
Niech przed Nowym Testamentem
starych praw ustąpi czas;
Co dla zmysłów niepojęte,
niech dopełni wiara w nas.
Bogu Ojcu i Synowi
hołd po wszystkie nieśmy dni;
Niech podaje wiek wiekowi
hymn tryumfu, dzięki, czci;
A równemu Im Duchowi
niechaj wieczna chwała brzmi.
Amen.
Módlmy się.
Boże, Ty w Najświętszym Sakramencie zostawiłeś nam pamiątkę swej Męki, † daj nam taką czcią otaczać święte tajemnice Ciała i Krwi Twojej, * abyśmy nieustannie doznawali owoców Twojego odkupienia. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen
Maryjo Królowo Polski (2x)
Jestem przy Tobie, Pamiętam o Tobie,
I czuwam na każdy czas (2x)
Maryjo jesteśmy młodzi (2x)
Już dzisiaj zależy od polskiej młodzieży
Następne tysiąc lat (2x)
Maryjo Królowo nasza (2x)
Ciebie prosimy, uświęcaj rodziny
Uświęcaj każdego z nas (2x)
1. Królowej Anielskiej śpiewajmy,
Różami uwieńczmy Jej skroń;
Jej serca w ofierze składajmy,
Ze łzami wołając doń:
O Maryjo, bądź nam pozdrowiona
Bądź Ty zawsze Matką nam.
2. Przez Ciebie, o Matko miłości,
Łask wszelkich udziela nam Bóg;
A my Ci hołd dajem wdzięczności,
Upadłszy do Twoich nóg.
O lilijo, jakżeś Ty wspaniała,
Wszelkich cnót rozlewasz woń!
|